Czy polski przedsiębiorca znajdzie lokalnych specjalistów od AI?

Technologie wspomagane przez sztuczną inteligencję to przyszłość, a polska gospodarka powoli się na nią otwiera. Choć entuzjazm wobec AI rośnie, to luka kompetencyjna na rynku pracy może być dla wielu przedsiębiorców barierą nie do przeskoczenia. Czy rzeczywiście istnieje?

Rewolucja technologiczna trwa. Można zaryzykować śmiałe stwierdzenie, że od sztucznej inteligencji nie będzie już odwrotu, a to rodzi ogromne szanse dla każdej wielkości firm, ale też zapotrzebowanie na ekspertów. I to na całym świecie. Nie warto więc przegapić odpowiedniego momentu na skorzystanie z jej dobrodziejstw. Ale czy mamy w kraju odpowiednio wykształconych pracowników, którzy rozwiną gospodarkę przy pomocy sztucznej inteligencji?

Wśród barier hamujących transformację technologiczną i rozwój AI w Polsce często wymienia się ograniczone inwestycje, niedobór specjalistów czy niższy poziom płac w porównaniu z innymi krajami.

Niestety, patrząc z punktu widzenia inwestycyjnego, na rozwój sztucznej inteligencji przeznaczamy bardzo mało środków i bardzo mało osób pracuje w tym zakresie. Jest bardzo mało specjalistów na rynku, którzy rzeczywiście mogliby wziąć odpowiedzialność za wdrażanie modeli AI

Artur Pollak, Prezes Zarządu APA Group

Problemy ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników tylko po części wynikają z wysokiego popytu na konkretne umiejętności. Faktem jest, że liczba absolwentów posiadających kompetencje do pracy przy projektach AI nie nadąża za potrzebami rynku. Dodatkowo wielu specjalistów od IT nie dysponuje wystarczającą wiedzą, by realizować zaawansowane zadania. Nie oznacza to jednak, że w Polsce nie ma ekspertów – są, lecz często nie pracują na lokalnym rynku

Polska - średni gracz

Specjaliści od sztucznej inteligencji najczęściej wyjeżdżają z Polski. Dzieje się tak głównie z powodów, które są konsekwencją zarówno warunków krajowych, jak i atrakcyjności zagranicznych rynków. Najlepsi polscy eksperci AI często wybierają pracę w Stanach Zjednoczonych lub Europie Zachodniej, gdzie mogą liczyć na znacznie wyższe zarobki oraz lepsze możliwości rozwoju zawodowego. Nie zawsze jednak na ich decyzję wpływ mają wyłącznie względy finansowe.

Polska nie zajmuje wysokiego miejsca w światowym wyścigu o korzyści z AI. Brakuje dużych, rozpoznawalnych projektów, które mogłyby przyciągać, zatrzymywać i rozwijać talenty. Co więcej, lokalne firmy często nie dysponują odpowiednimi środkami na takie przedsięwzięcia, a długi czas zwrotu z tych inwestycji zniechęca do podejmowania ryzyka.

Znaczącą przeszkodą w pozostaniu specjalistów w kraju jest również niewystarczająca wiedza kadry kierowniczej na temat możliwości wykorzystania AI. Dlaczego? Ponieważ ogranicza to szanse na realizację ambitnych projektów i rozwój kariery dla profesjonalistów.

Strategia pobudką z letargu

Wielu naukowców z Polski pracuje przy projektach budowy sztucznej inteligencji w koncernach światowych. O tym wiemy i powszechnie słyszymy. Mamy zdolnych ludzi, ale nie mamy strategii, żeby ci ludzie mogli u nas zostać, mogli trenować dla nas modele, wytwarzać asystentów, którzy mogliby nam wszystkim pomagać w pracy, którzy dbaliby o bezpieczeństwo danych

Artur Pollak, Prezes Zarządu APA Group

Krajowa strategia dotycząca wprowadzania technologii sztucznej inteligencji, w tym zarządzania danymi, jest niezbędna do wzrostu gospodarczego oraz zatrzymania kadry eksperckiej w kraju. Wciąż nie określono, co chcemy uzyskać jako państwo, przedsiębiorstwa i środowisko naukowe. Musimy zdecydować, gdzie chcemy być, zaplanować tę drogę i skoncentrować się na tym, co najważniejsze w osiągnięciu celu.

Odpowiedzią na wyzwania związane z niedoborem specjalistów AI powinna być również szeroko zakrojona strategia inwestowania w edukację, rozwój kompetencji cyfrowych oraz współpracę między sektorem biznesu, nauki i administracji.